Kontynuacja po reklamie

Tytuł:  SWAN Czarnobyl Niezbadany
Deweloper:  Volframe
Wydawcy: Grafika studia gier wideo
Platformy:  PC, Xbox One, Xbox Series X/S, PlayStation 5 (recenzja), PlayStation 4, Nintendo Switch
Data wydania: 31 sierpnia 2022 r

Czarnobyl i Prypeć mają w sobie coś przerażającego. Nie trzeba nawet znać tej historii przed wejściem do ewakuowanego i opuszczonego miasta, żeby poczuć, jakie to straszne. Jeśli do tego dodamy niszczycielską historię, która mu towarzyszy, każdy zrozumie, dlaczego istnieje tak wiele opowiadań, filmów i gier wideo, które wykorzystują tę historię do stworzenia horroru. Już samo zobaczenie tytułu SWAN: Czarnobyl niezbadany , automatycznie masz nadmierne nadzieje i być może są one po prostu trochę przesadzone.

Kontynuacja po reklamie

SWAN: Czarnobyl niezbadany podąża za zespołem, który zostanie wysłany do ewakuowanej metropolii. Znajduje się tam nieujawniony bunkier, a jego załoga zniknęła. W przegrodach zawarta jest eksperymentalna wiedza, promieniowanie i nieznane ciemne energie. Ta gra zaczyna się bardzo mocno. Już sam materiał tematyczny napawa graczy rezerwą i oczekiwaniem. Ciemne korytarze i czyhające cienie tworzą taki nastrój, że po prostu nie chce się skręcić za róg.

cisne: chernobyl inexplorado

Niestety, ta silna obcość zostaje zniszczona za każdym razem, gdy ważne jest wejście do tego wymiarowego tunelu czasoprzestrzennego. Od pierwszego razu staje się to samouczkiem i za każdym razem, gdy ważne jest, aby grać w tym samym obszarze, nigdy nie pozbędziesz się tego uczucia. Wybierz ten czynnik, strzel w ten czynnik, wybierz ten inny czynnik, a następnie strzel w ten inny czynnik. Wypłukać i powtórzyć. Minie bardzo szybko i całkowicie wytrąci Cię z nastroju grozy, jaką przemierzałeś korytarzami bunkra.

Kontynuacja po reklamie

Niezależny horror może być niewiarygodny i Udręczone dusze jest prawdopodobnie jednym z najlepszych tego przykładów. Nie chcesz, żeby grafika AAA i wszystkie pieniądze świata stworzyły coś niesamowitego SWAN: Czarnobyl niezbadany miał wszystkie możliwości, żeby tak było. Gdyby po prostu wzięli „połówkę eksploracji” i sprawdzili promieniowanie, cienie, potwory i tym podobne, mogłaby to być moja gigantyczna sugestia. Niestety, dodanie dodatkowych wymiarów z kwadratami wypadającymi spod ciebie, powodując, że zaczynasz od nowa, całkowicie zrujnowało to doświadczenie.

Możesz zagrać SWAN: Eksploracja Czarnobyla teraz i kiedy będziesz mógł spojrzeć poza chwile, które zabierają cię na zewnątrz, pozostanie ci straszna gra ze szczerą historią.


SWAN: Nieodkryty Czarnobyl (PS5) Ocena: 6/10

SWAN: Chernobyl Unexplored miał duży potencjał, aby stać się jedną z najstraszniejszych gier wideo tego upiornego sezonu, ale po prostu ugryzł więcej, niż był w stanie przeżuć, i zbytnio wyprowadził gracza z scenerii, psując wrażenie.